12 grudnia 2017 r.

IV spotkanie z muzyką

Tematem przewodnim czwartego już "Spotkania z muzyką" była gitara. Dodać należy, że bardzo świąteczna gitara klasyczna, która w rękach pani Dagmary wydawała się zaczarowana. Najpierw uczyliśmy się piosenki "Zagraj na gitarze". Potem pani Dagmara wykonała fragment utworu Dilermando Reisa "Romance de Amor" oraz etiudę w tonacji moll. Bardzo podobała nam się zabawa w skojarzenia z melodią wysłuchaną z zamkniętymi oczami.

Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, że gitara należy do grupy instrumentów strunowych szarpanych, których praprzodkiem była lutnia arabska. Od niej pochodzą między innymi grecki instrument buzuki, rosyjska bałałajka, amerykańskie banjo (czytaj: bandżo). Banjo to także ulubiony instrument muzyków irlandzkich i szkockich grających celtyckie melodie.

Od pani Dagmary dowiedzieliśmy się, że gitara, której używa ma pudło i boki wykonane z drewna palisandrowego, zaś resztę z drewna świerkowego. Gitarzystka opisując swój instrument poinformowała nas do czego służą progi i jak nazywają się struny w jej gitarze. Teraz już wiemy, że trzy z dołu są wiolinowe, a dwie z góry basowe (e, h, g, d, a, e). W tych objaśnieniach pomagał jej Oskar Lamek, który uczy się grać na gitarze. Specjalnie dla nas zagrał kolędę "Wśród nocnej ciszy". Pani Dagmara pokazała nam różne techniki szarpania strun, a my mieliśmy okazję, żeby utrwalić sobie takie muzyczne pojęcia jak: staccato i legato. Wspólnie z gitarzystką zaśpiewaliśmy utwór Leonarda Cohena "Hallelujah", to znaczy my śpiewaliśmy refren, a pani Dagmara zwrotki w języku angielskim. Duże wrażenie zrobiło na nas wykonanie fragmentu utworu "Friday Night in San Francisco".

Potem panie zadały nam zagadkę dotyczącą fragmentu utworu "Gran Vals" skomponowanego przez Francisko Tarrgę. Okazało się, że fragment ten zna wielu z nas i słusznie kojarzy z telefonami Nokii, w których został on wykorzystany.

Na koniec wspólnie zaśpiewaliśmy kolędy: "Cicha noc" i utwór Czerwonych Gitar "Jest taki dzień". Jak więc widzicie, spotkanie jak zwykle było ciekawe, miłe i bardzo udane.

Na koniec ciekawostka. Czy wiedzieliście, że gitarzyści zamiast kostki, wykorzystują do gry tipsy? To takie sztuczne paznokcie, panowie gitarzyści też je sobie przyklejają :)